piątek, 7 stycznia 2022

7/365

 Dobiega końca okres Świąteczno-Noworoczny. 

Trzy dni w pracy minęły bardzo szybko. Nie było tak spokojnie jak by mogło być więc nie zbyt dużo zaległych kwestii zdążyłam nadrobić. Teraz będzie to jeszcze trudniejsze. Tymczasem jutro ruszamy na tygodniowy urlop narciarski do Austrii. 

Wczoraj odwiedziliśmy H i W. Jak zawsze było bardzo fajnie. Graliśmy w prawdziwego pokera z żetonami jak w kasynie. Było bardzo emocjonująco. Najmłodsza córka ma już wyniki w normie, ale skutki terapii są i teraz im trzeba jakoś zaradzić.

Mąż na skutek Nowego Ładu stracił 300 zł netto. Ja mam wypłatę na koniec miesiąca to się zobaczy, ile mniej dostanę. Wstępnie zrezygnowaliśmy z wszelkich ulg, bo bałagan jest taki, że wolimy poczekać do rozliczenia rocznego i dostać zwrot niż dopłacać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

9 września 2025 dzień 3 ze 108

Od początku września obserwuje z zachwytem w drodze do pracy niesamowity kolor światła jakie daje słońce. Do tego chmury/mgły. W takich ch...