środa, 1 marca 2017

01.03.2017 środa


Kratka z kalendarz zerwana -  zaczyna się marzec, a to oznacza, że za chwile będzie wiosna. Już najwyższy czas zadbać o kwiat doniczkowe i zacząć przygotowania do wiosny w ogrodzie.

Wczoraj trochę nerwowo było w pracy – wiem, że ludzie się starają i jeżeli robią coś po raz pierwszy to nie sposób to przyspieszyć – niestety potrzebują więcej czasu. Termin jest na piątek – zobaczymy, czy będziemy musieli poinformować klienta o przesunięciu terminu. Ale poziom stresu u mnie wzrósł i do razu wzrósł też puls. Do tego inne tematy też zbliżają się do deadlinów, ale to już są takie terminy, których nie można przesunąć.  Co prawda nie mam tego zinwentaryzowanego więc też dochodzi wyobraźnia, która podpowiada jak dużo tego jest. Podzieliłam sobie te projektach wg terminów, ale  jednak myśli biegną do przodu i w końcu człowiek widzi przed sobą górę lodową która na niego zmierza. Dobrze, że idzie wiosna to może zdąży się roztopić J.

W sobotę mija 5 lat od śmierci Taty – planuję odwiedzić cmentarz, apotem mamę. Muszę tylko logistykę uzgodnić z małżonkiem.

1 komentarz:

  1. U mnie w pracy też nerwowo. Tak bywa . Miłego oczekiwania wiosny !

    OdpowiedzUsuń

9 września 2025 dzień 3 ze 108

Od początku września obserwuje z zachwytem w drodze do pracy niesamowity kolor światła jakie daje słońce. Do tego chmury/mgły. W takich ch...