wtorek, 9 lutego 2016

09.02.2016 WTOREK

Plan weekendowy zrealizowany: strych uprzątnięty, kiełbasa zrobiona, wizyta u rodziny zaliczona. Na strychu zostało tylko poukładać rzeczy, które zostały.
Wczorajszy plan zajęć w pracy zrealizowany. Dziś kolejny plan do zrobienia, bo potem 3 dni pracy w terenie i znowu narosną tematy do ogarnięcia.
Na jodze jedną z asan robiłam z instruktorem: momentami bolało, ale potem czułam się świetnie. To pokazuje, jak bardzo boimy się, nie chcemy, nie lubimy pokonywać naszych ograniczeń. Mały ból i się wycofujemy. Szkoła jogi do której uczęszczam organizuje na początku lata tydzień z jogą nad morzem. Myślałam, że się wybiorę, ale nie pasuje mi termin. Chciałam pojechać w tym samym czasie, w którym Mąż będzie na kursie sternika. Ale terminy zupełnie się nie pokrywają. Szukam dalej czegoś dla siebie na ten czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

9 września 2025 dzień 3 ze 108

Od początku września obserwuje z zachwytem w drodze do pracy niesamowity kolor światła jakie daje słońce. Do tego chmury/mgły. W takich ch...