Ostatnia prosta i weekend.
Za oknami zimowy krajobraz. W mieście pewnie nie będzie ani śladu po śniegu.
Tłusty czwartek uczczony 5 zjedzonymi pączkami. Następna taka uczta za rok.
Byłam wczoraj u okulisty sprawdzić, czy muszę zmienić szkła. Ostatnia zmianę okularów miałam 4 albo 5 lat temu i to jest najwyższa pora za zmianę. Może przy okazji zmienię oprawki. Chociaż te modne obecnie chyba do mojej twarzy nie pasują. Zobaczymy dziś popołudniu.
Już miałam zrezygnować wczoraj w wyjścia na jogę, bo zajęłam się rozwiązywaniem problemu klienta. Ale w końcu powiedziałam sobie, że przecież mogę to zrobić po jodze albo dziś. I tak czekam na dodatkowe dane od kolegi. Pracę będę kontynuować dziś. Z rana najlepiej rozwiązuje się takie kwestie.
Wczoraj dotarło też ostatnie zamówienie z allegro. Ostatnio zrobiłam ich dosyć sporo i momentami nie byłam pewna, czy jeszcze coś ma przyjść, czy nie.
Wczoraj miałam interesujące spotkanie ws. struktury kompetencyjnej. Nie łatwo jest zrobić optymalną strukturę, która godzi wymogi jakie musimy spełniać w branży i pozwalała zarobić na wynagrodzenia dla tej struktury, a do tego daje ludziom komfort pracy. Będziemy "ćwiczyć" indywidualnie.
Weekend zapowiada się pracowity, bo będziemy robić domową kiełbasę. W sobotę: zakupy, przygotowanie wsadu. Potem porządki w domu i część pierwsza porządków na strychu, basen, odwiedziny u rodziców x2, robienie kiełbasy. W niedzielę wędzenie - praktycznie cały dzień. Ale warto. Kupne kiełbasy są beznadziejne i cena nie ma już znaczenia.
piątek, 5 lutego 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
9 września 2025 dzień 3 ze 108
Od początku września obserwuje z zachwytem w drodze do pracy niesamowity kolor światła jakie daje słońce. Do tego chmury/mgły. W takich ch...
-
Czas płynie bardzo szybko, zdarzenia ulatują, nie zapisują się w pamięci. Kolejne podejście do pisania, aby pozostało ku pamięci. Weekend s...
-
Zaczynam challenge: przez najbliższe 108 dni codziennie będę robić 1 wpis. W piątek zaczęliśmy remont salonu - pewnie przez następne 2-3...
-
Powoli popycham do przodu sprawy zawodowe. Nie do końca zgodnie z planem z poniedziałku, ale tak to już w życiu jest - każdy dzień przynosi ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz