środa, 22 listopada 2017

22 listopada 2017 [42+118]


W sobotę wróciłam do pieczenia chleba. Miałam też wielką ochotę upiec jakieś ciasteczka. Znalazłam przepis na ciasteczka maślane w jednej z książek Agnieszki Maciąg. Jak zwykle przepis prosty, a efekt bardzo smaczny.

Na obiad wypróbowałam przepis na spaghetti z avocado -  wyszło pyszne. A do tego zdrowe.

Na niedzielny obiad postanowiliśmy ugotować gulasz po burgundzku, na który przepis dostaliśmy od J. Potrawę gotuje się dzień przed podaniem, bo wołowina musi poleżeć w winie całą noc, a na drugi dzień dodaje się zasmażkę i można jeść. Poza tym przepis jest prosty, mięsko na bardzo wolnym ogniu gotuje się 2, 5 godziny. Chyba jeszcze nigdy nie jadłam tak miękkiej wołowiny – mięso samo rozpuszcza się z ustach. To jest potrawa idealna na imprezy.

W niedzielę świętowaliśmy z Teściową i jej przyjacielem jej urodziny, które są dziś. Najpierw „List do M3”, potem kawa i ciasto. Do tego zamówiliśmy węgierskie wino TOKAJ, które okazało się znakomite. Film warto zobaczyć: jest i śmiesznie, i wzruszająco. Ale wychodzi się z kina w dobrym nastroju i o to chodzi. Pan A. okazał się interesującym, mądrym mężczyzną, z którym jest o czym rozmawiać. Czas upłynął nam bardzo szybko. Zapach perfum spodobał się Teściowej.

W poniedziałek i wtorek Mąż zawoził mnie do pracy, bo miałam szkolenie i chciałam być na nim obecna. Poza tym z chęcią wyszłam z domu. Teraz dwa dni pracy w domu, a w piątek znowu będę pracować z biura.

Szwagierka ( i chyba jej Mąż) wystawiają sobie najgorsze świadectwo. W niedzielę będąc u Teściowej i widząc Pana A. nie powiedzieli Dzień dobry wchodząc, a jak Pan A. podał im rękę na powitanie to się ona odwróciła w drugą stronę. Bardzo to smutne, bo to już jest po prostu brak kultury. A Teściowej tłumaczyła potem, że przecież Teść całe życie ciężko pracował na wszystko, a teraz może to przepaść. I tak jest od lat -  ciągle czekają na spadek po teściach. A Pan A. – tak jak Teść -  ma wysoką emeryturę jako były górnik. Nie wiem, ile tego majątku jest (poza mieszkaniem wykupionym przez teściów na własność), ale spodziewam się, że na końcu i tak będzie tego za mało, albo w końcu będą mieć ten majątek, ale zobaczą, że nie ma ważniejszych rzeczy: rodziców, być może nadal nie będzie relacji z bratem, dobrych relacji z córką. Czas pokaże.

Wczoraj też pojechaliśmy z Teściową odebrać telefon z serwisu i cały wieczór pomagaliśmy jej go konfigurować. Mąż zmienił Teściowej hasła do banku i emaila, bo mamy prawie pewność, że Szwagierka próbowała logować się do banku Teściowej, gdy ta była w kościele, a Szwagierka przyniosła jakąś kurtkę małej do zszycia. Niestety Teściowa zostawiła notes w którym sobie zanotowała loginy i hasła obok komputera. Trochę kusiła los.

 

1 komentarz:

  1. Też piekę chlebki , nawet często, mam parę sprawdzonych przepisów ale czasem też wypróbowuję jakiś nowy

    OdpowiedzUsuń

9 września 2025 dzień 3 ze 108

Od początku września obserwuje z zachwytem w drodze do pracy niesamowity kolor światła jakie daje słońce. Do tego chmury/mgły. W takich ch...